Systematycznie walczę o przywrócenie moim włosom dawnego blasku i miękkości. Niestety zniszczenie ich przez domowe trwałe prostowanie sprawiło, że to trudna walka. Wiele produktów już przetestowałam, ale niestety żaden nie przyniósł oczekiwanej poprawy na dłużej. Każda wizyta u fryzjera kończyła się tymi samymi pouczeniami i namawianiem na całkowite ścięcie włosów z długości. Na to się nie chcę zgodzić, więc zabrałam się za testy kolejnej nowości z kosmetycznego boxu – odżywki WAX Express od Laboratorium Pilomax.
OPAKOWANIE
Odżywki z serii WAX Express sprzedawane są tylko w klasycznych, białych tubach. Ja wybrałam tę z malinowym motywem, czyli odżywkę do włosów zniszczonych, normalnych i grubych. Wersja do włosów cienkich mi nie odpowiadała, bo moje włosy mimo zniszczenia mają sporo objętości. Opakowanie dobrze trzyma się w dłoni i nie wyślizguje się np. pod prysznicem. Da się nabrać tyle kosmetyku, ile akurat potrzebujemy. Sama tubka jest praktycznym rozwiązaniem, bo pod koniec możemy ją po prostu rozciąć i wykorzystać produkt do końca (przynajmniej ja tak zawsze robię, bo nie lubię marnować dobrych odżywek).
FORMUŁA
WAX Express ma idealnie wyważoną konsystencję – jest na tyle gęsta, aby nie ociekać z włosów, ale jednocześnie nie sprawia problemów przy aplikacji idealnie pokrywając włosy. Mimo swojej gęstości odżywka do włosów zniszczonych i grubych łatwo się spłukuje z włosów. Kompozycja zapachowa tej treściwej maski pachnie pudrowo-roślinnymi nutami. To zapach ciężki do określenia, który mi osobiście średnio się podoba, choć to kwestia gustu.
DZIAŁANIE
Odżywka do włosów Laboratorium Pilomax na moich włosach sprawdziła się dość dobrze, chociaż do ideału jej sporo brakuje. Pierwsze efekty dopiero po dwóch tygodniach stosowania, czyli dość późno, jeśli weźmiemy pod uwagę, że to odżywka WAX Express (w domyśle ekspresowa). To da się oczywiście przeżyć, bo chcąc zregenerować włosy trzeba nastawić się na efekty tylko przy regularnym stosowaniu. Maska nadaje włosom blasku i miękkości, a pasma są wygładzone i nie puszą się, ale niestety kosztem niewielkiego obciążenia. Ogólnie włosy po kuracji z WAX Express są odżywione i zauważalnie poprawia się ich kondycja. Faktycznie jednak spodziewałam się lepszych i przede wszystkim dłużej utrzymujących się rezultatów, na czym się zawiodłam niestety. Bardzo prawdopodobne, że to kwestia bardzo mocnego zniszczenia moich włosów, ale w końcu odżywka WAX Express miała działać właśnie na takie włosy. Ogólnie moja ocena tego produktu to na 8/10.